poniedziałek, 4 lutego 2013

Easy Way !

Tak jak obiecałem, będę tutaj wstawiał "recenzje" książek, które w pewien sposób na mnie wpłynęły, lub są po prostu dobre :). Najbliższy tydzień spodziewajcie się raczej tylko i wyłącznie tego typu postów  ze względu na moją chorobę, która nieoczekiwanie przyszpiliła mnie do łoża. W każdym razie, dziś na tacy ląduje:

 "Easy Way! To Stop Smoking"
Książka, która pomaga rzucić palenie. Jak to usłyszałem, to myślałem że umrę ze śmiechu, przecież paliłem 6 lat, miałem kilkanaście prób rzucenia nałogu, używałem gum nikotynowych, e- papierosa i innych cudów na patyku, a książka ... proszę, porażka...

"Co mi szkodzi przeczytać ?"
no ale wziąłem ją w dłonie, pierwsza myśl po kilku stronach "piszę, że można palić podczas czytania"... SUPER !. I w taki oto sposób kolejny raz wyszedłem na idiotę, naprawdę, już w życiu z niczego nie będę kpił dopóki tego nie sprawdzę. Rzeczywiście nie mogłem się doczekać mojego ostatniego papierosa, ale też żeby była jasność, nie odkryłem niczego nowego. Wszystko co jest tam napisane, nam, palaczom jest znane, ogólnie w trakcie czytania nie dowiadujesz się nic nowego, odkrywasz po prostu to co odkryte, uświadamiasz sobie rzeczy i sytuacje, na które wcześniej, nie zwracało się uwagi.

"Jak to nie palisz?"
Normalnie, w chwili obecnej będzie już mijał miesiąc, w czasie którego nie zapaliłem ani jednego papierosa, nie męcząc się przy tym! Jestem szczęśliwy, że nie palę i wiem, że dzięki rzuceniu nałogu nic nie straciłem. TYLKO I WYŁĄCZNIE SOBIE POMOGŁEM!. Widzę poprawę w jakości mojego snu, w kondycji, zdrowiu, treningu na siłowni... banalne ? niby tak, ale czuję się po prostu lepszym człowiekiem, bo w sumie, dzięki rzuceniu tego śmierdzącego nałogu, nim jestem :)

"A kto to stworzył"
Ano, Allan Carr, chyba najlepszy człowiek, który mógł coś takiego napisać, spytasz dlaczego ? Bo sam palił ponad 30 lat, sam przechodził setki nieudanych prób rzucenia tego syfu, sam doszedł do 100 szt. cygar dziennie i sam widział... jak zmierza ku śmierci. Lepszych referencji nie trzeba mieć !

"Warto kupić?"
OCZYWIŚCIE ! Książka zwróciła mi się po 3 dniach :), kosztuję średnio około 30-35 PLN. Znaleźć możecie ją w każdym empiku lub na necie. Więc nie zastanawiaj się, tylko zapierniczaj jutro po nią :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz