piątek, 8 lutego 2013

Trouble with the curve


Hey
Wybaczcie za jeden dzień "nieobecnośći" ale zupełnie nie miałem ochoty, na zabawę z literkami, tak, choroba potrafi rozleniwić :)
W każdym razie chciałem dziś polecić wszystkim film "Dopóki piłka w grze/ Trouble with the curve"

"American Dream"
"Dopóki Piłka W Grze / Trouble With The Curve (2012) ENG Film opowiada historię starego i schorowanego baseballowego łowcy talentów (Clint Eastwood), który przed odejściem na zasłużoną emeryturę postanawia wyruszyć w ostatnią podróż. Bohater ma jeden cel, znaleźć obiecujących graczy. W drodze, towarzystwa będzie dotrzymywała mu jego córka (Amy Adams)." Tak wygląda ogólny opis filmu, a czym jest tak naprawdę ? Snem, amerykańskim snem doskonale opisanym przez jak zawsze niezawodnego Eastwooda. Ot co, typowa historyjka w której stary i niedołężny lecz doświadczony wygrywa z młodym i narwanym złym, a przegrywa z młodym i narwanym dobrym, nie ma co narzekać, fabuła jest tak prosta i smaczna jak moje wczorajsze pączki :)))

"Sukinsyn"
Taaa Clint jak zwykle pięknie zagrał dupka:D On ma to chyba we krwi, wrodzoną chamskość, która każdemu filmowi daje ten niesłychany smaczek, co wyciąga film z klasy średniej, na poziom wysoki. Skłamał bym, że tylko dla niego warto obejrzeć ten film, ale na pewno  dzięki Eastwood- owi nabiera on niesłychanego aromatu, czegoś co sprawia, że aż się chcę :)

"Nice ass"
Amy Adams, nie spodziewałem się, że tak pani zagra. Niby nie wymagająca rola, ale jak dla mnie bez zarzutów, no i ten urok :) naprawdę, dzięki takim kobietą wiadomo co oznacza piękno, a nie cały czas ten photoshop :D

"Go to the Cinema"
Tak, na sam koniec jak najbardziej mogę wam polecić tą ckliwą historyjke dziadziusia, córeczki i podrywacza, niby nic, ale jednak ma wszystko to co potrzeba tego rodzajowi filmow :) Więc nie zastanawiaj się dłużej bierz dziewczynę/chłopaka i idź do kina, miło spędzicie czas :D jak będziecie oczywiście oglądać ;p



wtorek, 5 lutego 2013

Yo Madafaka !

"Nagraj coś ! ajjj"
Ach, no tak zapomniał bym dodać, że lubię się również pobawić troszkę muzyką, no cóż, mój głos jest zapewne na tak wysokim poziomie jak i wygląd, dlatego postanowiłem jakiś czas temu zająć się dziedziną rap/ hip hop (co, kto woli), dlatego też udało mi się skonstruować 2 lata temu teledysk, który macie poniżej:


"Napisz coś nowego, bro !"
jednak to nie koniec moich marzeń, więc od czasu do czasu postaram się wrzucić jakiś nowy tekst, który możliwe iż znajdzie się na moim debiutanckim krążku, więc... trzymajcie kciuki, słuchajcie, czytajcie, krytykujcie :)))

"Codzienna rzeczywistość znów CIe mija
inni ludzie, obce twarze, całośc znika
majaczy gdzies w tle pejzaż miłośći
bezkresu szczęścia, uśmiechu i szczerośći
ale bądź tu sobą, walczyć trzeba, to nie zmienna
stare schematy, ich się dzisiaj nie powiela
trzeba iść własną drogą, żeby nie spaść na sam dół
żeby znaleść się na szczycie, trzeba być sobą i chuj
każda sekunda może Cie powalić, 
nikt nie będzie czekał aż podniesiesz się do walki
życie będzie niszczyć to co ludzie zbudowali
możesz kupić większość, ale zdobyć możesz wszystko
tak się mówi, to się chwali, ci co chcą, oni dotrwali
możesz im zazdrościć, możesz zacząć coś z tym robić 
zaczynasz się bać, nie czas na strach który sam tworzysz
umysł jest potężny, lecz pod Twą kontrolą, jarzysz!

Tak jest, tak jest, możesz wszystko
Tak jest, tak jest wiara tworzy przyszłosć
Tylko ty sam potrafisz przekształcić
wizje umysłu w rzeczywistość

Znowu wstajesz rano, brak ci optymizmu
nie masz na nic siły, z chęcią bys zgnił tu
wiem co czujesz, przecież sam tak miałem
ale uwierzyłem w to, co zobaczyć chciałem
ośmieliłem sie przekształcać moją wiare
wizję umysłu w rzeczywistość własną dałem
włożyłem w to serce, ofiarowałem własną duszę
osiągnąłem szczyty, dotarłem tam gdzie chciałem
i to wcale nie był koniec, lecz początek czegoś nowego
..."

poniedziałek, 4 lutego 2013

Easy Way !

Tak jak obiecałem, będę tutaj wstawiał "recenzje" książek, które w pewien sposób na mnie wpłynęły, lub są po prostu dobre :). Najbliższy tydzień spodziewajcie się raczej tylko i wyłącznie tego typu postów  ze względu na moją chorobę, która nieoczekiwanie przyszpiliła mnie do łoża. W każdym razie, dziś na tacy ląduje:

 "Easy Way! To Stop Smoking"
Książka, która pomaga rzucić palenie. Jak to usłyszałem, to myślałem że umrę ze śmiechu, przecież paliłem 6 lat, miałem kilkanaście prób rzucenia nałogu, używałem gum nikotynowych, e- papierosa i innych cudów na patyku, a książka ... proszę, porażka...

"Co mi szkodzi przeczytać ?"
no ale wziąłem ją w dłonie, pierwsza myśl po kilku stronach "piszę, że można palić podczas czytania"... SUPER !. I w taki oto sposób kolejny raz wyszedłem na idiotę, naprawdę, już w życiu z niczego nie będę kpił dopóki tego nie sprawdzę. Rzeczywiście nie mogłem się doczekać mojego ostatniego papierosa, ale też żeby była jasność, nie odkryłem niczego nowego. Wszystko co jest tam napisane, nam, palaczom jest znane, ogólnie w trakcie czytania nie dowiadujesz się nic nowego, odkrywasz po prostu to co odkryte, uświadamiasz sobie rzeczy i sytuacje, na które wcześniej, nie zwracało się uwagi.

"Jak to nie palisz?"
Normalnie, w chwili obecnej będzie już mijał miesiąc, w czasie którego nie zapaliłem ani jednego papierosa, nie męcząc się przy tym! Jestem szczęśliwy, że nie palę i wiem, że dzięki rzuceniu nałogu nic nie straciłem. TYLKO I WYŁĄCZNIE SOBIE POMOGŁEM!. Widzę poprawę w jakości mojego snu, w kondycji, zdrowiu, treningu na siłowni... banalne ? niby tak, ale czuję się po prostu lepszym człowiekiem, bo w sumie, dzięki rzuceniu tego śmierdzącego nałogu, nim jestem :)

"A kto to stworzył"
Ano, Allan Carr, chyba najlepszy człowiek, który mógł coś takiego napisać, spytasz dlaczego ? Bo sam palił ponad 30 lat, sam przechodził setki nieudanych prób rzucenia tego syfu, sam doszedł do 100 szt. cygar dziennie i sam widział... jak zmierza ku śmierci. Lepszych referencji nie trzeba mieć !

"Warto kupić?"
OCZYWIŚCIE ! Książka zwróciła mi się po 3 dniach :), kosztuję średnio około 30-35 PLN. Znaleźć możecie ją w każdym empiku lub na necie. Więc nie zastanawiaj się, tylko zapierniczaj jutro po nią :)



niedziela, 3 lutego 2013

WTF ?

Witam wszystkich, no cóż zacznę dosyć typowo, czyli od opisania pewnych podstawowych kwestii, tak więc:

"Coś o mnie"
Mam 22 lata, jestem dosyć wysokim blondynem z niebieskimi oczami. Kwestie urody, pozostawiam do dyskusji po ukazaniu się moich zdjęć w niedługim czasie. Charakter jest chyba rzeczą jedną z najtrudniejszych do opisania, według testu przeprowadzanego jeszcze w szkole średniej mam dosyć wybuchowy temperament (zgadza się !), często zdarzało mi się zaczynać pewne rzeczy, nie kończąc ich, lecz tą cechę w chwili obecnej próbuje zmienić, całej reszty dowiecie się czytając moje posty które będą o...

"Co ja tu będę pisał ?"
... przeróżnych rzeczach. Zapewne troszkę o modzie, która zawsze w jakiś sposób mnie interesowała  ale głównie w celach tylko i wyłącznie osobistych, więc spodziewajcie się od czasu do czasu małego maratonu zdjęć wraz z opisami ciuchów. Fajnie będzie również podzielić się opiniami kulinarnymi, bo co prawda nie jestem wybitnym kucharzem, ale miło stworzyć coś smacznego, prostego, bo jak wiadomo, takie dania są najpiękniejsze :) O filmie i książce też na pewno coś się pojawi, ponieważ jest to dosyć istotna część mojego nowego życia...

"Skąd ja się urwałem ?!"

... które zakłada dokonania cudu w 2013r ... no ok, może nie cudu, ale istotnych zmian w moim życiu, które wcześniej było po prostu do bani. Tak, potrafię się przyznać do tego, że moje kilka ostatnich lat zmarnowałem, a mogłem przecież osiągnąć tak wiele, dlatego wdrażam cudowny plan, który również wiąże się z prowadzeniem tego bloga.

"Show it !"

No cóż, gdybyście przypadkiem tu trafili, mieli zamiar czytać moje wypociny i oglądać to co tutaj wrzucę, będę szczęśliwy :) jeżeli będziecie mieli mi coś do zarzucenia, również śmiało o tym piszcie, w końcu każdy uczy się na błędach :).

Cya